Czy budynek, w którym przebywamy każdego dnia może mieć wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie? Zdecydowanie tak. Jeżeli dokuczają nam cykliczne bóle głowy, zmęczenie i problemy alergiczne – co więcej, objawy te ustępują gdy opuszczamy dom lub biuro – możemy być pewni, że doświadczamy syndromu chorego budynku. Na czym polega syndrom chorego budynku i co zrobić, aby uniknąć jego konsekwencji – zapraszam do poniższego artykułu.
Czym jest SBS?
Syndrom chorego budynku jest terminem (SBS – z ang. Sick building syndrome) który rozpowszechnił się nie tak dawno, bo kilkanaście lat temu. Określa on dolegliwości, które występują na skutek długiego przebywania w pomieszczeniach o niepożądanym mikroklimacie. Dolegliwości o których mowa, występują z powodu zbyt małej ilości świeżego powietrza w pomieszczeniu – i z jego złej jakości. Powodem takiej sytuacji mogą być:
- materiały budowlane i elementy wyposażenia wnętrz (np. rozpuszczalniki, impregnaty drewna, związki emitowane przez farby malarskie, azbest),
- systemy wentylacji i klimatyzacji (np. mikroorganizmy żyjące w nieczyszczonych przewodach wentylacyjnych),
- powietrze zewnętrzne (np. smog, zanieczyszczenia chemiczne powietrza w dużych aglomeracjach miejskich),
- niewłaściwe użytkowanie pomieszczeń (np. przez palenie tytoniu, gromadzące się śmieci i odpady, powstające zanieczyszczenia z procesów produkcyjnych – brak odciągów miejscowych).
W latach 80 ub. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała syndrom chorego budynku za zdefiniowany problem zagrażający zdrowiu człowieka, co więcej – wydała specjalny raport w którym poinformowała, że w skali całego globu syndrom SBS pojawia się aż w 30 proc. nowych i odnawianych budynków. WHO do „chorych budynków” klasyfikuje obiekty w których więcej niż 1/3 użytkowników skarży się na szereg dolegliwości, występujących na skutek dłuższego przebywania wewnątrz obiektu.
Nieoficjalnie – syndrom SBS może dotyczyć nawet połowy istniejących budynków biurowych i większych obiektów publicznych. Narażone są szczególnie budynki budowane od lat 60-tych do 90-tych, gdy świadomość istnienia syndromu SBS była niska. W tym okresie zwiększyła się liczba nowych materiałów wykończeniowych, wzrosła ilość sprzętu komputowego i liczba pracowników przypadających na powierzchnię użytkową. W tamtym okresie powszechnie stosowaną praktyką było wykonywanie systemów wentylacyjnych i klimatyzacyjnych po obniżonych wydajnościach – tzw. „po kosztach.”
Zdj. 1. Niewłaściwa izolacja ścian może pogarszać mikroklimat pomieszczeń budynku
Syndrom chorego budynku – czy zagraża naszemu zdrowiu?
Do najczęstszych dolegliwości związanych z długotrwałym przebywaniem w budynkach zaklasyfikowanych do SBS należą:
- bóle i zawroty głowy,
- omdlenia,
- dolegliwości alergiczne,
- mdłości,
- objawy przemęczenia,
- podrażnienie błon śluzowych,
- utrudnione oddychanie itp.
Dolegliwości są tym silniejsze, im dłużej przebywa się w chorym budynku. Zwróćmy uwagę na fakt, że z problemem SBS łączą się także poważniejsze schorzenia nazwane zespołem chorób związanych z budynkiem BRI (z ang. Building Related Illness), na które ludzie zapadają w wyniku nadmiernego przebywania w zanieczyszczonym środowisku wewnętrznym, np.:
- astmę oskrzelową,
- chorobę legionistów (wywoływaną przez bakterie z rodzaju Legionella), gorączkę klimatyzacyjną,
- choroby nowotworowe, pojawiające się w następstwie oddziaływania dymu tytoniowego, azbestu, radonu,
- zatrucie tlenkiem węgla itp.
W Polsce bardzo popularnym przykładem budynku cierpiącego na SBS jest budynek Intraco II w Warszawie, wybudowany na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Zbyt mała ilość świeżego powietrza dostarczanego do pomieszczeń stała się przyczyną częstych omdleń pracowników. Przeprowadzona ekspertyza dowiodła, że przyczyną był zbyt oszczędnościowy projekt wentylacji. W wyniku modernizacji rozszczelniono elewację budynku, montując w ścianie osłonowej otwieralne okna.
Jak wyeliminować problem SBS?
Jednym z wielu istotnych czynników mających wpływ na występowanie syndromu SBS jest wiek budynku. Z upływem czasu dywany i wykładziny podłogowe akumulują coraz większą ilość pyłu i innych zanieczyszczeń, które następnie cyrkulują w pomieszczeniu. Niszczeje struktura wewnętrznych i zewnętrznych elewacji, które stają się dodatkowymi źródłami emisji. Instalacje wentylacyjne (głownie filtry) zapychają się, co zmniejsza stopień wentylacji, a w dłuższym okresie generuje dodatkową emisję zanieczyszczeń.
Aby wyeliminować niekorzystny mikroklimat budynku lub jego wady konstrukcyjne, należy wprowadzić szereg programów prewencyjnych – te z kolei mogą zostać przeprowadzone przez wyspecjalizowane instytucje, np. Instytut Techniki Budowlanej w Warszawie, Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, Katedrę Ochrony Powietrza Politechniki Śląskiej w Gliwicach i szereg innych jednostek. W przypadku starych instalacji wentylacyjnych i klimatyzacyjnych – tutaj konieczne są działania serwisowe (np. odgrzybianie pomieszczeń, wymiana filtrów, zmiana parametrów pracy centrali) lub częściowa/całkowita wymiana instalacji.
Pamiętajmy, że syndrom chorych budynków występuje również w budownictwie jednorodzinnym – gdy domy są zagrzybione, nieodgrzewane lub nadmiernie uszczelnione. Aby obniżyć ryzyko powstawania syndromu SBS w takich budynkach, zadbajmy o odpowiednią wentylację pomieszczeń. Cykliczne wietrzenie pomieszczeń pozwoli usunąć nadwyżki pary wodnej i pozwoli utrzymać wilgotność powietrza na poziomie 60-60 proc. Jeśli powietrze będzie za suche – pojawią się problemy z oddychaniem czy drapanie w gardle. Gdy będzie zbyt wilgotne – stworzymy dobre warunki dla rozwoju grzybów. Przy wymianie starych okien na nowe, często zapominamy o właściwej wentylacji pomieszczeń – stare okna to umożliwiały, przez nieszczelności w okuciach i profilach. Szczelne okna sprzyjają występowaniu ciągu wstecznego – kanały wywiewne w kuchni i w łazienkach – zamiast odprowadzać zużyte powietrze, mogą doprowadzają powietrze.
Niektórzy domownicy mają zwyczaj zatykać kratki wentylacyjne, takie działania prowadzą do wzrostu poziomu dwutlenku węgla i wilgotności. Niestety, w wyniku odwrócenia ciągu do mieszkania mogą również zostać zassane spaliny z przewodów dymowych.
Wietrzenie czy wentylacja mechaniczna?
Należy zaznaczyć, że systematyczne wietrzenie pomieszczeń przy pomocy wentylacji naturalnej jest konieczne – choć jest uciążliwe i niesie ze sobą zwiększenie kosztów ogrzewania budynku. Standardem w budynkach energooszczędnych jest wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła, która zapewnia pełną kontrolę ilości dostarczanego powietrza przy niskich kosztach eksploatacji. Oprócz odpowiedniego mikroklimatu pomieszczeń i obniżenia stężenia zanieczyszczeń występujących w budynku istotne są oszczędności – te możemy uzyskać, minimalizując straty ciepła jakie występują na drodze wentylacji.
Na znaczące korzyści możemy liczyć w przypadku, gdy dom ogrzewany jest drogim źródłem energii – olejem opałowym, gazem płynnym lub energią elektryczną. Na cenę kompletnej instalacji składa się kilka elementów, najważniejsze z nich to: projekt instalacji, centrala wentylacyjna, kanały i kształtki wentylacyjne, anemostaty oraz uzupełniające elementy montażowe i mocujące. Największym wydatkiem z tej puli jest centrala wentylacyjna – jej koszt (w zależności od wyposażenia oraz rodzaju zastosowanej automatyki) zamyka się w kwocie 4-10 tys. zł.
Łączny koszt inwestycyjny w system wentylacji mechanicznej dla budynku jednorodzinnego wynosi 15-20 tys. zł. Ostateczna cena zależy od typu rekuperatora, długości i rodzaju kanałów wentylacyjnych (stalowe czy z polietylenu), wybranego sterowania oraz elementów dodatkowych.
>Czym jest, jak działa wentylacja mechaniczna i jak sprawdza się w eksploatacji – dowiesz się we wpisie: Wentylacja z rekuperacją: czy się opłaca?<
Podsumowanie
- O syndromie chorych budynków (SBS – z ang. Sick Building Syndrome) mówimy, gdy użytkownicy uskarżają się na dolegliwości zdrowotne występujące w wyniku przebywania w budynku. Ich występowanie wiąże się ze złą jakością powietrza wewnętrznego.
- Ograniczanie strumienia powietrza wentylacyjnego (np. przez nadmierne uszczelnianie budynków) oraz niewłaściwa eksploatacja przewodów składają się na przyczyny syndromu chorych budynków.
- Aby wyeliminować problem związany z niewłaściwym mikroklimatem pomieszczeń, należy poprawić skuteczność wentylacji wszystkich pomieszczeń. Wentylacja jest niezbędna, aby w pomieszczeniach znajdowało się świeże, pozbawione nieprzyjemnych zapachów i zanieczyszczeń powietrze.
- Wentylacja mechaniczna (nawiewno-wywiewna) dostarcza do budynku odpowiednią ilość świeżego powietrza, jednocześnie usuwając zanieczyszczone powietrze z pomieszczeń.
Zdjęcia: shutterstock.com